Avon Nailwear pro+
Nareszcie wolność;) Publikuję post i zabieram się za czytanie Waszych blogów, bo mam trochę zaległości.
Ale ostatnio tak wiele u mnie się działo, że uwierzcie - nie miałam głowy do aktualizowania bloga :)
Dzisiaj chciałam napisać trochę o lakierach od Avon. Z racji posiadania w domu rodzinnym konsultanki, większość lakierów w kosmetyczkach mamy i siostry to właśnie te ,,avonowskie". Ja osobiście starałam się ich unikać, ponieważ jakiś czas temu bardzo się na nich zawiodłam. Jednak będąc w domu na świątecznej przerwie, postanowiłam sprawdzić, czy firma ulepszyła je jakoś.
Wypróbowałam 3 lakiery, wszystkie z tej samej serii. Różniły się one jedynie kolorami:
Lakier nr 1
Kolor określiłabym jako granatowy z błyszczącymi drobinkami. Na paznokciu prezentuje się on tak:
Drobinki są ledwo widoczne. Kolor bardzo niewyraźny nawet po nałożeniu 3!!! warstw.
Konsystencja dobra. Lakier bardzo ładnie się dał rozprowadzić, jednak strasznie długo musiałam czekać, aż zaschnie. Trwałością też nie grzeszył - po jednym umyciu naczyń zrobił się gumowaty i zaczął się ścierać.
Nie polecam jako samodzielnego lakieru. Być może lepiej nadaje się jako ozdobny lakier, nałożony na inny. Nie wiem tego jednak, ponieważ postanowiłam nie próbować.
Lakier nr 2
Kolor można określić albo jako neonowy żółty, albo jako musztardowy, to już zależy od Waszego wyczucia kolorów. Posiada delikatne, błyszczące drobinki.
Taki efekt uzyskamy na paznokciu, po nałożeniu dwóch warstw. Jest to naprawdę jaśniutki kolor.
Konsystencja identyczna jak w poprzednim lakierze. Jednak zdecydowanie różni się on od swojego poprzednika. Zasycha naprawdę szybko, nawet przy 3 warstwach. Kolor trwały. Miałam go na paznokciach ponad tydzień i nie chciał nawet trochę odprysnąć, więc musiałam go w końcu zmyć.
Minusem dla mnie jest tylko ten kolor, który jest bardzo jasny. Jednak sądzę, że nałożenie innego lakieru jako bazy rozwiązało by problem.
Lakier nr 3
Kolor uzyskałam po nałożeniu jednej warstwy, więc nie nakładałam więcej.
Konsystencja dobra tak jak u poprzedników. Lakier zasycha szybko, tym bardziej, że jest to jedna warstwa. Jest naprawdę trwały - prawie tydzień na paznokciach bez żadnych uszkodzeń. Po upływie tygodnia zaczął trochę się ścierać na końcach.
Dla tego lakieru nie znalazłam żadnych minusów.
Podsumowując:
Trudno uwierzyć, że trzy na pozór identyczne lakiery mogą tak się różnić. Zaczynam jednak powoli przekonywać się do lakierów marki Avon i chyba zamówię sobie jakiś ciekawy kolor.
Lakiery w cenie regularnej kosztują ok. 25 zł. Dla mnie jest to zdecydowanie zbyt dużo, jak na 12 ml lakieru, jednak często zdarzają się promocje i wtedy zakup jest opłacalny.
Gdzie możecie je dostać?? U każdej konsultantki Avon!!
Używałyście kiedykolwiek tych lakierów?? Jakie są Wasze wrażenia??:)
Ale ostatnio tak wiele u mnie się działo, że uwierzcie - nie miałam głowy do aktualizowania bloga :)
Dzisiaj chciałam napisać trochę o lakierach od Avon. Z racji posiadania w domu rodzinnym konsultanki, większość lakierów w kosmetyczkach mamy i siostry to właśnie te ,,avonowskie". Ja osobiście starałam się ich unikać, ponieważ jakiś czas temu bardzo się na nich zawiodłam. Jednak będąc w domu na świątecznej przerwie, postanowiłam sprawdzić, czy firma ulepszyła je jakoś.
Lakier nr 1
Kolor określiłabym jako granatowy z błyszczącymi drobinkami. Na paznokciu prezentuje się on tak:
Drobinki są ledwo widoczne. Kolor bardzo niewyraźny nawet po nałożeniu 3!!! warstw.
Konsystencja dobra. Lakier bardzo ładnie się dał rozprowadzić, jednak strasznie długo musiałam czekać, aż zaschnie. Trwałością też nie grzeszył - po jednym umyciu naczyń zrobił się gumowaty i zaczął się ścierać.
Nie polecam jako samodzielnego lakieru. Być może lepiej nadaje się jako ozdobny lakier, nałożony na inny. Nie wiem tego jednak, ponieważ postanowiłam nie próbować.
Lakier nr 2
Kolor można określić albo jako neonowy żółty, albo jako musztardowy, to już zależy od Waszego wyczucia kolorów. Posiada delikatne, błyszczące drobinki.
Taki efekt uzyskamy na paznokciu, po nałożeniu dwóch warstw. Jest to naprawdę jaśniutki kolor.
Konsystencja identyczna jak w poprzednim lakierze. Jednak zdecydowanie różni się on od swojego poprzednika. Zasycha naprawdę szybko, nawet przy 3 warstwach. Kolor trwały. Miałam go na paznokciach ponad tydzień i nie chciał nawet trochę odprysnąć, więc musiałam go w końcu zmyć.
Minusem dla mnie jest tylko ten kolor, który jest bardzo jasny. Jednak sądzę, że nałożenie innego lakieru jako bazy rozwiązało by problem.
Lakier nr 3
Kolor uzyskałam po nałożeniu jednej warstwy, więc nie nakładałam więcej.
Konsystencja dobra tak jak u poprzedników. Lakier zasycha szybko, tym bardziej, że jest to jedna warstwa. Jest naprawdę trwały - prawie tydzień na paznokciach bez żadnych uszkodzeń. Po upływie tygodnia zaczął trochę się ścierać na końcach.
Dla tego lakieru nie znalazłam żadnych minusów.
Podsumowując:
Trudno uwierzyć, że trzy na pozór identyczne lakiery mogą tak się różnić. Zaczynam jednak powoli przekonywać się do lakierów marki Avon i chyba zamówię sobie jakiś ciekawy kolor.
Lakiery w cenie regularnej kosztują ok. 25 zł. Dla mnie jest to zdecydowanie zbyt dużo, jak na 12 ml lakieru, jednak często zdarzają się promocje i wtedy zakup jest opłacalny.
Gdzie możecie je dostać?? U każdej konsultantki Avon!!
Używałyście kiedykolwiek tych lakierów?? Jakie są Wasze wrażenia??:)
Nie mam wiele do czynienia z lakierami AVON ale te co mialam mnie zadowalay:)
OdpowiedzUsuńMyśle, że te pierwsze dobrze wyglądałyby na białym lakierze.
OdpowiedzUsuńJa mam kolor Seduce Me Strawberry i też nie narzekam na trwałość :)
ja miałam jeden , niebieskawy i nie był najgorszy. ale faktycznie , cenowo nie zachęcają. i jakoś te, z Twojego postu mnie nie przekonały. nieszczególnie mi się podoba ich wygląd. :/
OdpowiedzUsuńnr.3 ma bardzo ładny kolorek :) Ale jak na taką cene rzeczywiście nie opłacalne, kiedy w rossmanie możemy kupić jakiś z lakierów np. Lovely w duzo niższej cenie ale także jakości.
OdpowiedzUsuńUżywałam, ale niestety wszystkie, jakie mam mają strasznie słabe krycie i nie chce mi się bawić w nakładanie 4 warstw, żeby było coś widać... :)
OdpowiedzUsuńale masz długie pazurki ;)
OdpowiedzUsuńnigdy do lakierów Avon nie byłam w 100% przekonana. Zawsze musiałam nakładać po max 3 warstwy kolorku, aby było idealnie. Zapraszam do mnie i wzajemnej obserwacji :)
OdpowiedzUsuńładne kolory :D
OdpowiedzUsuńlinijkala.blogspot.com
I ja twierdzę, że mimo, że jedna firma, to buteleczki (a właściwie ich zawartość) różnią się między sobą :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam że się różnią. Kiedyś byłam konsultantką Avon ale też się zawiodłam i nie tylko ana lakierach. Ten trzeci kolor najlepiej wygląda. :)
OdpowiedzUsuńJa jestem konsultantką, ale za lakierami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten zielony :)
OdpowiedzUsuńlinijkala.blogspot.com
jej jakie masz piękne długie paznokcie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten 3
OdpowiedzUsuńFajnie tu. Będę zaglądać częściej :)
Pozdrawiam
czekamynacud.blog.pl
Piękne kolory
OdpowiedzUsuńmam lakiery z tej serii, całkiem fajne są
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSesja.. Jak ja to znam!
Opisałam ją w jedym ze swoich wierszyków.. zapraszam!
www.probojacrymowac.blog.onet.pl
Pozdrawiam!
uwielbiam te lakiery
OdpowiedzUsuń