Nawilża i oczyszcza, a do tego jest tani... Niemożliwe??
Wróciłam nareszcie do Was :) nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo się stęskniłam za pisaniem i oczywiście czytaniem. Od czasu do czasu sprawdzałam co tam u Was słychać, ale nie do wszystkich mogłam zajrzeć, także postaram się teraz to nadrobić.
Dziś mam dla Was dawno już obiecywaną na fanpage recenzję toniku od Ingrid ;) Jeśli jeszcze nie miałyście z nim do czynienia to zapraszam do czytania:
Tonik Exper Clean HD od Ingrid Cosmetics.
OPIS PRODUCENTA:
Tonik Expert Clean HD o właściwościach odświeżających, tonizujących i nawilżających. Unikalna formuła z nowoczesnymi i wysoce zaawansowanymi technologicznie składnikami aktywnymi delikatnie i skutecznie orzeźwia skórę, przywracając jej odpowiednie pH. Produkt zapewnia ochronę cery przed wszelkimi toksynami, nadając jej świeży i zdrowy wygląd. Kwas hialuronowy dogłębnie nawilża, pantenol łagodzi podrażnienia. Nie narusza warstwy hydrolipidowej skóry. Preparat nie zawiera alkoholu.
MOJA RECENZJA:
Od pewnego czasu poszukiwałam jakiegoś dobrego, ale taniego toniku. Wszystkie, które wcześniej używałam były genialne, niestety nie na moją kieszeń. Przy kupnie podkładu, o którym pisałam Wam TU, pozwoliłam sobie jeszcze na zakup toniku.
Powiem Wam, że jak za takie pieniądze (ok.8 zł), to jest on genialny :) Ja osobiście toników używam zazwyczaj albo kiedy chcę się odświeżyć, albo do zmywania makijażu. Jak dla mnie doskonale sprawdza się we wszystkich tych rolach, a do tego spełnia obietnice producenta.
Tonik ma delikatny, niedrażniący zapach, co dla mnie jest naprawdę ważne w kosmetykach do twarzy. Kolor lekko różowy, konsystencja wodnista jak to w tonikach.
Bardzo spodobało mi się to, że ten tonik lekko nawilża. Przynosił mi cudowną ulgę, kiedy po kilku godzinach na mrozie wracałam do pokoju ze spierzchniętą skórą. Zawdzięcza to pewnie swojej genialnej formule bez alkoholu. Ogólnie nie przepadam, a raczej moja skóra, za kosmetykami z alkoholem.
Najważniejsze dla mnie jednak było oczyszczanie oraz zmywanie nawet najcięższego makijażu. Okazało się, że i z tym tonik sobie radzi. Mam nawet kilka zdjęć na dowód:
Pierwsza kreska to cień Wibo, którego używam na co dzień, a o którym pisałam Wam TU
Druga to czarna kredka do oczu Avon, która również towarzyszy mi codziennie, pisałam o niej TU
Trzecia to niebieska kredka Essence, o której pisałam TU
Czwarta to maskara od Max Factor, o której pisałam TU
Specjalnie użyłam kosmetyków, które stosuje codziennie lub prawie codziennie, ponieważ to właśnie z nimi tonik musi sobie radzić.
Jak widać tonik bardzo ładnie sobie dał radę z moimi ulubieńcami. Jego dodatkowym plusem jest to, że nie podrażnia oczu, więc makijaż mogę zmywać na spokojnie, bez obawy, że będę miała czerwone jak królik oczy.
Plusy:
- cena (od 7 zł do ok. 9 zł)
- pojemność (200 ml)
- nawilża
- oczyszcza
- odświeża
- nie podrażnia
- delikatny zapach
Minusy:
- brak
Zdecydonie kupię go ponownie, jednak dopiero za jakiś czas, ponieważ mimo codziennego stosowania ubywa bardzo powoli.
Miałyście go?? Stosowałyście?? A może polecacie jakieś inne kosmetyki tej marki?:)
Planuję kolejne zakupy na stoisku Ingrid, jednak mam nadzieję, że narzeczony w porę mnie odciągnie bo w innym wypadku w niedługim czasie w moim pokoju stanie taki mały box z ich kosmetykami :))
Choć nie używam toników wydaje mi się dość ciekawy ten produkt no i cena bardzo atrakcyjna :)
OdpowiedzUsuńTonik zapowiada sie super ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTonik zapowiada sie super ;) bede musiala nabyc ;)
OdpowiedzUsuńja toniku używam tylko do odświeżania. lub do zmywania pozostałości mleczka, bo demakijaż robię tylko mleczkiem właśnie.:)
OdpowiedzUsuńfajnie, że wróciłaś, sesja zdana?
Oglądałam go bez czytania i myślałam, że to jakiś płyn dwufazowy do demakijażu i wcale do ręki nie wzięłam:) A tu taka perełka:) Ja aktualnie zakochałam się w toniku z Rival de Loop:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że w końcu wróciłaś do Nas ;)
OdpowiedzUsuńja bardzo często używam toniku :) tego nie miałam :) brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale brzmi jak perełka :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam, ale lubię markę Ingrid
OdpowiedzUsuńjak znajdę to kupię. podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńmusze go kiedys wypróbować :) gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńhttp://moncoin39.blogspot.com/
Na stoisku Ingrid w moim Tesco Extra :)
UsuńNigdy nie miałam, ale recenzja ciekawa
OdpowiedzUsuńAż się skuszę:) Zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuń