9/16/2016
Anabelle Minerals
,
cienie
,
kosmetyki mineralne
,
makeup
,
makijaż
,
naturalne piękno
,
rozświetlacz
,
róż
,
uroda
3
Mineralne kosmetyki, czyli piękno prosto z natury
9/16/2016
Anabelle Minerals
,
cienie
,
kosmetyki mineralne
,
makeup
,
makijaż
,
naturalne piękno
,
rozświetlacz
,
róż
,
uroda
Uwielbiam makijaż. Zwłaszcza ten mocny. Nie mniej jednak nie pasuje on na każdą okazję,czasami muszę wyglądać jak najbardziej naturalnie. Właśnie w takich przypadkach z pomocą przychodzą mi kosmetyki mineralne. Są lekkie, przyjazne dla skóry, a do tego nietestowane na zwierzętach. Znacie już Anabelle Minerals? Bo ja tak!
Moja kolekcja wygląda jeszcze dość ubogo, z racji tego, że mineralne kosmetyki do najtańszych nie należą. Warto jednak wziąć pod uwagę to, że płacimy za jakość - i to jakość na bardzo wysokim poziomie.
Dlaczego wybieram kosmetyki mineralne? Na pewno dlatego, że dają niesamowicie naturalny efekt na skórze. Idealnie się stapiają z jej kolorem (oczywiście pod warunkiem, że dobierzemy je w odpowiednim dla nas odcieniu) i dają subtelny, acz widoczny efekt.
Jestem bardzo mile zaskoczona kryciem tych kosmetyków. Zawsze wychodziłam z założenia, że to co sypkie kryje gorzej. Na pewno nie w tym przypadku.
Chociaż jestem raczej fanką pełnego konturowania twarzy to jednak w przypadku kosmetyków mineralnych korzystam jedynie z różu. Odpowiednio nałożony tworzy na twarzy delikatny efekt i podkreśla kości policzkowe, a na tym zawsze mi najbardziej zależy podczas makijażu.
Mimo wielu moich obaw kosmetyki mineralne nie osypują się, chociaż dla osoby, które ma je w rękach pierwszy raz wyglądają na takie.
Sypka formula doskonale przyczepia się do pędzelka, a potem do skóry. Zero osypywania, zero plam na twarzy, maksimum komfortu nawet w upalne dni. Tak mogę podsumować kosmetyki mineralne.
Przyznaję bez bicia, że moim największy ulubieńcem został cień do powiek w odcieniu VANILLA - jest on niesamowicie kryjący i ma tak naturalny kolor, że większość swoich makijażu opieram właśnie na nim.
Tutaj możecie zobaczyć jak wyglądają mineralne kosmetyki w momencie kontaktu ze skórą.
No i oczywiście na koniec mam dla Was makijaż wykonany w pełni kosmetykami Anabelle Minerala. Róż podkreśla policzki, a rozświetlacz delikatnie rozjaśnia skórę na czole i pod oczami. Cień w połączeniu z różem dały ciekawy, delikatny i bardzo naturalny efekt na powiekach. Do tego tusz, trochę czarnej kredki i balsam na usta i gotowe! Pięknie i naturalnie :)
Podsumowując... Kosmetyki mineralne to hit i to nie tylko ze względu na naturalny efekt jaki gwarantują. Pokocha je każda skóra i każda będzie wdzięczna za ich używanie. Fanki makijażu mogą się przekonać, że cienie mineralne to ich największy przyjaciel, ponieważ świetnie łączą się z innymi i nie ma najmniejszego problemu z ich blendowaniem. Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać i pokochać Anabelle Minerals i zaczynam odkładać już na powiększenie swojej kolekcji zwłaszcza o komplet cieni :)
Lubicie kosmetyki mineralne i naturalny efekt jaki dają na skórze? Koniecznie dajcie znać .
Wpis bierze udział w konkursie organizowanym przez portal ZBLOGOWANI.PL
Już od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem różu od Anabelle ale jakoś nie mogę zdecydować się na kolor, pewnie najpierw będę musiała zakupić próbki. Bardzo ładny makijaż i świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńW sumie ciekawa jestem, który odcień najlepiej by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńjestem absolutnie zafascynowana kosmetykami mineralnymi, szczególnie podkładem, jeszcze bardziej niż azjatyckimi kremami bb.
OdpowiedzUsuń