LUXusowe cienie

Przyznaje się bez bicia, że narzekałam na upały, ale patrząc na to, że aktualnie non stop przechodzą u mnie burze, cofam wszystko co powiedziałam. Burz nie lubię bardziej, a raczej panicznie ich się boję i spędzam bezsennie noce. Mam nadzieję, że żadnej z Was nie dotknęły te okropne ulewy, o których tyle ciągle słychać.

Dzisiaj opowiem Wam trochę o cieniach z najbardziej luksusowej serii od AVON. Na samym początku miałam co do nich mieszane uczucia, ale po prawie dwóch miesiącach używania zdecydowanie mogę pozwolić sobie na wydanie opinii. Zapraszam na recenzję:

CIENIE DO POWIEK LUXE - CHAMBRAY BLUES

OD PRODUCENTA:

Zestaw pięciu trwałych, głębokich odcieni mocno nasyconych pigmentami pozwala tworzyć hipnotyzujące makijaże oczu na dzień i na wieczór. Efekt: Długotrwały, piękny i wyrazisty kolor. Sposób użycia: 1. Nałóż najjaśniejszy odcień na całą powiekę i pod brwiami. 2. Za pomocą ciemniejszego odcienia obrysuj obszar wzdłuż rzęs. 3. Zaznacz zagłębienie powieki średnim odcieniem. 4. Najciemniejszy odcień zastosuj w zewnętrznym kąciku oka.

MOJA OPINIA:

Zacznę od opakowania, które po prostu mnie zachwyciło, jak tylko wyjęłam cienie z pudełeczka. Poczułam się dopieszczona już samym jego wyglądem. Po otworzeniu też byłam mile zaskoczona. Od razu na myśl przyszło mi, że to cienie idealne dla eleganckiej kobiety. Najlepsze jest to, że po tych dwóch miesiącach lustereczko nadal jest czyste i  świetnie się z niego korzysta.

               

Do dyspozycji mamy pięć dobrze napigmentowanych kolorów oraz pacynkę, która ułatwia nakładanie oraz cieniowanie.



A tak prezentują się kolory ,,na żywo":



Cienie nie osypują się i nie kruszą, więc bardzo dobrze się z nimi pracuje. Są dość trwałe - makijaż utrzyma się nam spokojnie 8 godzin. 
Dzięki tej paletce nauczyłam się robić efekt zadymionego oka, więc jestem tym bardziej zadowolona.
Przeraża mnie jedynie cena, która niestety do najniższych nie należy. W cenie regularnej cienie będą kosztowały nas 55 zł. Na szczęście zdarzają się też promocje, w których zapłacimy za nie ok. 35 zł.

A teraz pokażę Wam efekty mojej współpracy z tymi cieniami. Niestety mój stary aparat nie poradził sobie ze zrobieniem dokładnych i wyraźnych zdjęć, ale mam nadzieję, że jednak coś widać.

Odcienie niebieskie:

               





A teraz brązy:

                    





Mistrzem makijażu nie jestem, wiem :D

PLUSY:
- piękne, eleganckie opakowanie
- dobra pigmentacja
- trwałość
- duży wybór kolorów
- nie osypują się
- nie kruszą się
- łatwo się na nich pracuje
- dostępność (u każdej konsultantki AVON)
MINUSY:
- wysoka cena

I co sądzicie? Podobają Wam się?:)