Kremowe serum do ciała z Algami Morskimi od Bielenda

Seria z Algami Morskimi od Bielenda podbija serca zarówno blogerek,jak i zwykłych Kowalskich. Nic dziwnego - produkty są w niskich cenach, mają rewelacyjne zapachy, a do tego cała linia jest podzielona i dostosowana do wieku i potrzeb klientek. Cudownie, prawda? Jakiś czas temu pisałam Wam o rewelacyjnym kremie odżywczym z serii z Algami Morskimi, który podbił moje serducho. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją serum odżywczego z tej samej serii. Czy sprawdziło się ono u mnie równie dobrze jak krem?

Kremowe odżywcze serum do ciała,Algi Morskie, Bielenda

Unikalne KREMOWE SERUM do codziennej pielęgnacji ciała łączy w sobie nawilżającą kremową pielęgnację ze skutecznością skoncentrowanego serum. BOGATA MORSKA FORMUŁA – „pokarm dla skóry” zadba o każdy rodzaj skóry, szczególnie suchą, skłonna do utraty jędrności.

Działanie

Masło zawiera ALGI ZIELONE Chlorella vulgaris, OLEJ Z MIKROALG i KOLAGEN MORSKI. Te cenne składniki zatopione w aksamitnej konsystencji uzupełniają niedobór składników mineralnych w naskórku, odżywiają go i regenerują. Serum zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia skóry, poprawia jej kondycję, sprężystość i elastyczność, zmiękcza i wygładza naskórek.

Efekt

Bogata formuła bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, szybko wchłania, pozostawiając ciało właściwie odżywione, zadbane i pachnące.

Opakowanie produktu to plastikowe pudełeczko z szatą graficzną typową dla serii Algi Morskie i oczywiście dla firmy Bielenda. Mieści w sobie 200 ml produktu. Serum jest zabezpieczone przed ,,swędzącymi" paluchami, co cieszy mnie bardzo - zauważyłam, że coraz więcej firm zabezpiecza swoje produkty, dzięki czemu coraz łatwiej uniknąć produktu, który ktoś wymacał :)

Jeżeli chodzi o cenę to za 200 ml serum zapłacimy ok. 15 PLN. Cena jest oczywiście zależna od miejsca zakupu - a tutaj wybór macie szeroki: drogerie, sklepy internetowe... 

Serum ma bardzo zbitą konsystencję, ale bardzo łatwo się rozprowadza na skórze. Genialnie odżywia skórę,nadaje jej elastyczności i jędrności, a także sprawia, że jest aksamitna w dotyku. Szybko się wchłania, więc możecie używać go przed samym snem, bez obaw, że pościel będzie zabrudzona. Serum odżywia bardzo głęboko.  Skóra jest odżywiona i elastyczna aż przez 2 dni od nałożenia, niezależnie od tego jak długie kąpiele biorę. Jest to bardzo fajna sprawa, ale oczywiście moja skóra nie wymaga jakiegoś specjalnego nawilżania/odżywiania, więc zapewne dlatego efekt jest tak długotrwały. Serum można stosować codziennie, oczywiście w zależności od potrzeb Waszej skóry. 

Z racji na niską cenę serum poleca do wypróbowania każdej z Was - przekonacie się wtedy czy jest to produkt pasujący do Waszych oczekiwać i potrzeb Waszej skóry.

Największym plusem serum jest stosunek ceny do jakości - aż trudno uwierzyć, że tak rewelacyjny produkt otrzymamy za tak niską cenę.
Minusów nie zauważyłam...

W serii znajduje się jeszcze serum nawilżające oraz regenerujące

Moja skóra pokochała algi morskie, a tym samym nową serię od Bielenda. Zarówno ta na twarzy, jak i ta na reszcie ciała zdecydowanie odżyła po kontakcie z algami. Poprawiła się jej elastyczność, nawilżenie i koloryt (zwłaszcza tej na twarzy). Jestem 100% zadowolona i z czystym sercem polecam. Oby jak najwięcej takich perełek w niskich cenach pojawiało się w drogeriach.

Miałyście już okazję przetestować na sobie produkty z serii z Algami Morskimi od Bielenda? Dajcie znać jak się u Was sprawdziły :)