Lips on Top - naturalne usta z Celią
Jakiś czas temu dostałam się do testów nowości marki Celia - jest to polska marka, która od pewnego czasu zaczęła przebijać się na rynku. Do testów otrzymałam cień, tusz i pomadkę w kredce, czyli w sumie zestaw do pełnego makijażu. Nie jestem typem, który swoją opinię wydaje po jednym czy dwóch użyciach produktu dlatego opinię publikuję pewnie jako jedna z ostatnich. Dzisiaj mam dla Was kilka słów o pomadce w kredce, która mnie dość zaskoczyła. Tylko czy pozytywnie?
Lips On Top - Pomadka w kredce nr 2, Celia
Lips On Top - Pomadka w kredce nr 2, Celia
10 modnych kolorów z matowym lub błyszczącym wykończeniem. Do stosowania jako pomadki lub konturówki do ust. Specjalny kształt sztyftu gwarantuje precyzyjną aplikację. Odżywcza formuła: roślinne olejki + masło shea.
KILKA SŁÓW ODE MNIE:
Opakowanie jest proste i plastikowe. Pomadka ma formę kredki co ułatwia precyzyjną aplikację na usta -jest to jedna z nielicznych pomadek, przy której nakładaniu nie używam pędzelka do makijażu ust. Kredka jest wykręcana co sprawia, że pewnie wiele z Was odetchnie z ulgą - ja osobiście średnio lubię produkty, które trzeba podstrugiwać (z temperówką rozstałam się w gniewie dobre kilka lat temu).
Cenowo pomadka również wypada całkiem nieźle - w sklepie firmowym Dax kosztuje dokładnie 11.59 PLN, zapewne stacjonarnie cena jest zbliżona. Jeżeli chodzi o dostępność to niestety w popularnych sieciówkach produktów Celia nie widziałam, jednak do dyspozycji macie sklep internetowy oraz małe,osiedlowe drogerie - na stronie Celi możecie sprawdzić, gdzie w Waszym mieście są dostępne ich produkty.
Kolor, który do mnie trafił to numer 2. Na stronie prezentuje się jako fiolet, ale w rzeczywistości to naturalnie wyglądający róż.
Pomadka ma kremową konsystencję i łatwo rozprowadza się na ustach. Według informacji od producenta pomadka ma odżywczą formułę zawierającą olejki roślinne i masło shea. Nie zauważyłam efektu odżywienia, chociaż muszę przyznać, że po użyciu usta są przyjemnie miękkie i nie wysuszają się.
Pomadka utrzymuje się na ustach do pierwszego kontaktu z jedzeniem czy napojem,więc z jednej strony całkiem nieźle wypada. Ma na tyle wygodne opakowanie, że można ją mieć zawsze ze sobą i poprawić makijaż.
Jest to produkt dla osób ceniących sobie łatwość aplikacji pomadki. Sądzę, że kolor jest tak uniwersalny, że każda kobieta (niezależnie od wieku) będzie się w nim dobrze czuła.
Największym plusem pomadki jest jej forma, która ułatwia aplikację. Jeżeli miałabym natomiast wskazać minus to zdecydowanie była by to dostępność w popularnych hipermarketach czy drogeriach.
No i na koniec letni makijaż z użyciem pomadki od Celia. Kolor jest na prawdę bardzo delikatny i naturalny, sprawdzi się więc w makijażu codziennym.
Mi osobiście pomadka bardzo przypadła do gustu i bardzo chętnie powiększę swoją kolekcję o kolejne kolory z tej serii, tym bardziej, że w oko wpadły mi już kolor nr 5, 7 i 9.
Znacie pomadki od Celi? A może polecicie jakieś inne produkty tej firmy?
Pasuje Ci bo ładnie podkreślasz oczy, ja wybieram pstrokate, mocne szminki bo nie maluję powiek i wolę podkreślać usta
OdpowiedzUsuńładny kolorek :) ja mam odcień nr 7 i też się z nią polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńTen kolor zdecydowanie nie dla mnie, ale ja mam nr 7 i bardzo się lubimy ;)
OdpowiedzUsuńładny kolorek. ja już dawno przerzuciłam się na mniejsze drogerie :)
OdpowiedzUsuńchoć, nie ukrywam, że takie kredki mimo wszystko do mnie nie przemawiają, ale ja ogólnie rzadko maluję usta.;)
Bardzo ladny kolorek.
OdpowiedzUsuń