×

Jestem w SHOCKu !!

Dziś recenzja kredek do oczu. Żelowych kredek. W sumie to najbardziej zaje*istych kredek jakich kiedykolwiek używałam. Więc tytuł postu zdecydowanie jest zgodny z moimi odczuciami po ich użyciu. 
Jak wiecie (lub nie wiecie) jestem maniaczką koloru na powiekach. Podejrzewam, że to przez to, że noszę okulary, które oczy zasłaniają, a ja muszę co rano nieźle nagimnastykować, żeby ludzie mogli zauważyć, że je mam. W ostatniej paczce od Avon, dostałam 4 super kredki do oczu o żelowej formule. I dziś właśnie o dwóch z nich. Zapraszam!!



Od producenta:

Wypróbuj żelową, superdelikatną kredkę do precyzyjnego makijażu oczu Supershock. Kusi niesamowicie mocnymi kolorami. Oszalejesz na jej punkcie.Efekt: Idealnie podkreślone oczy dzięki połączeniu delikatności kredki, efektownej precyzji żelu i maksymalnej trwałości.

Moja opinia:

Wybrałam dla siebie do testowania dwa kolory: SILVER oraz SAVAGE. Recenzja będzie wspólna, ponieważ dla mnie kredki nie różnią się niczym poza kolorem. Poniżej czekają na Was zdjęcia, jednak proszę Was o wyrozumiałość: po pierwsze żadna ze mnie modelka, po drugie żadna ze mnie makijażystka, a po trzecie chora jestem i nie miałam czasu ani ochoty na robienie pełnego makijażu i skupiłam się jedynie na oczach.


Kredek używam chyba już ponad dwa tygodnie (codziennie). Jeżeli makijaż robię o godzinie 10 rano to do 22 mogę być o niego spokojna. Bez żadnych baz, utrwalaczy, czasem nawet bez fluidu - po prostu rysuję kreski na czystej powiece. I niezależnie od tego czy używałam czegoś pod, czy też nie kredka pozostaje tak samo trwała oraz nie rozmazuje się. Powiem Wam,  że jest tak trwała, że czasem muszę się trochę pomęczyć zanim ten turkus zmyję z powiek.

Kredka jest naprawdę delikatna, powiedziałabym, że aksamitna. W dodatku wystarczy ją przyłożyć do powieki i bez żadnego nacisku namaluję nam piękną, wyraźną kreskę.

Stwierdzam, że jest to najlepsza kredka na świecie!! I serio kobietki, nie mówię tego bo dostałam ją za darmo. Taka jest prawda.

Czytałam naprawdę wiele opinii o tej serii. Nie rozumiem jak komuś kredka mogła się nie dać zatemperować, jak mogła się łamać albo rozmazywać... Podejrzewam, że panie albo trafiły na naprawdę feralne egzemplarze, albo po prostu nie potrafiły się tym cudeńkiem obsługiwać! :)


Plusy:
- trwałość
- nasycone kolory
- nie rozmazuje się
- jest aksamitna
- łatwo się temperuje

Neutralne:
- cena (ok.25 zł w cenie regularnej), na niektóre kieszenie pewnie za wysoka, ale jeśli traficie na promocję (a w Avon jest ich zawsze pełno) to musicie ją kupić!!! :))

Minusy:
- mały wybór kolorów - aktualnie jest ich tylko cztery, ale liczę na to, że ta kolekcja się powiększy :))

A teraz porcja zdjęć tak jak obiecałam:






                










                        

I co sądzicie?? Warte grzechu?? Dla mnie na 100% !! A jeśli i Wy chcecie się przekonać jak one działają zapraszam na trwające do 11 maja rozdanie!! Tam możecie zgarnąć właśnie te żelowe cudeńka :))

Chcesz wziąć udział w rozdaniu?? Kliknij TUTAJ

21 komentarzy:

  1. Ohohoho, do rozdania się już zgłosiłam! Chętnie bym wypróbowała Twoje cudeńka :). Nigdy nie miałam takich kredek. Podobają mi się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Omamuniu! są cudowne! :O i te kolorki.... ten niebieski.... :o a to są do temperowania, tak? nie automatyczne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do temperowania :) chociaż sama na początku myślałam, że są automatyczne ;D a jakie było moje zdziwienie kiedy za żadne skarby nie chciały dac się wykręcić :D

      Usuń
    2. mam złe wspomnienia z tymi do temperowania:P zawsze mi się łamały jak głupie. ale kredki z avonu są dobre - mam czarną, już od długiego czasu używam tylko jej, choć własnie jest automatyczna. ale znowu tutaj te kolory kuszą! ;c w ogóle, ładnie malujesz całe oko, podoba mi się taki makijaż, ja jednak jestem zmuszona malować tylko górną powieke, bo jak zrobie jak Ty, to wygladam jak panda :c

      Usuń
  3. Prezentują się ładnie:) ale ładnemu we wszystkim ładnie:) Ale masz piękne, wielkie oczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) ale niestety takie wielkie są jedynie bez okularów :(( mam mocne szkła, w dodatku na minusie i mam takie malutkie oczęta przez to :))

      Usuń
  4. mam czarną i jest najlepsza jaka do tej pory miałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tej serii miałam tylko tusz, ale był do bani.
    Kredki nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jeszcze ich nie użyłam:) Ale akurat srebrną oddaję komuś innemu do testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne kredki:) szkoda, że nie umiem robić sobie takich kresek od razu mi się wszystko zlewa;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam te kredki! To najlepsze kredki z jakimi się spotkałam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę dużo dobrego o nich słyszałam:) Jakie masz kocie oczy!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładnie wygląda na oczku, choć nie lubię tej marki to szczerze bardzo mi się podoba efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  11. hmm to moze sie skusze kiedyś miałam niebieską ale jej była mega nietrwała ale hmm może nie z tej serii ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. ładne oczka, podobają mi się kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dałam czarną mojej mamie i jest zachwycona - stwierdziła, że to najlepsza kredka jaką kiedykolwiek miała (a prawie codziennie używa kredki).

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę mieć tą niebieską! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Turkus piękny <3 Ja jednak preferuję czarne kredki, ale kto wie może na mnie też wyglądałby tak fajnie ten kolorek :))

    OdpowiedzUsuń
  16. fajna nazwa postu :), tak w avon nigdy ta kredka nie kosztuje aż 25zł.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już do mnie zajrzałaś, zostaw komentarz, jestem ciekawa Twojej opinii :)
Pamiętaj, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych, które pozostawiasz wraz z komentarzem tj. nick, ewentualnie adres email lub inne dane. Nie są one w żaden sposób przeze mnie wykorzystywane, a pozostawienie ich jest całkowicie dobrowolne.

Copyright © 2016 Gra o Trend - kobieca strona internetu , Blogger