Atopis, czyli ochrona dla skóry suchej, wrażliwej i atopowej
Kocham zimę. Jest cicha, majestatyczna i to byłoby na tyle bo zimę kocham, owszem, ale jak jest za oknem. Jestem typowym zmarzluchem i nawet latem śpię pod kołdrą i kocem :) Zima, zwłaszcza mroźna to dla mnie ciężki czas, a dokładniej ciężki czas dla mojej skóry. Nie należy ona do wrażliwych, ale mimo wszystko ciężko sobie radzi z mrozami. Trudno jest jej też na przełomie maja kiedy zaczynają kwitnąć drzewa i w powietrzu jest masa pyłków. Wtedy często mojemu alergicznemu katarowi towarzyszy pokrzywka. Taki standardzik co roku.
Od pewnego czasu mam jednak zawsze w kosmetyczne dwa produkty, które idealnie radzą sobie ze skórą mocno podrażnioną oraz przesuszoną. Są to żel myjący oraz krem marki Novaclear z serii Atopis. Oba kosmetyki przeznaczone do skóry skłonnej do przesuszeń, wrażliwej i atopowej.
Produkty są przeznaczone do całego ciała (więc nie musicie ograniczać się do ich stosowania jedynie na twarzy) przez co są znacznie bardziej uniwersalne i na pewno się nie zmarnują.
Krem natłuszczająco-nawilżający do twarzy i ciała
Hit nad hity. Krem na fajną konsystencję, trochę oleistą i szybko się wchłania. Długotrwale nawilża i pozostawia na skórze film ochronny, który zdecydowanie w tym przypadku się przydaje. Szybko koi nawet największe podrażnienia. W żaden sposób nie uczula, ani ni podrażnia. Jak dla mnie to mistrzostwo świata. Ale tylko w momencie kiedy mam problemy ze skórą. To nie jest krem na co dzień, a przynajmniej nie dla mnie. Na dłuższą metę jest dla mnie za tłusty i nie do końca przekonuje mnie jego ,,apteczny" zapach. To trochę jak z lekarstwem - bierzesz je kiedy potrzeba, nawet jak źle smakuje. I tym właśnie są dla mnie kosmetyki z serii Atopis - lekarstwem, które ratuje moją skórę w przykrych sytuacjach.
Płyn do mycia twarzy i ciała
Ten produkt również jest niesamowicie delikatny. Lekko się pieni i nie wysusza twarzy. Tak jak krem na również działanie kojące i sprawdzi się nawet przy bardzo podrażnionej skórze. Moim zdaniem jego zapach jest równie specyficzny jak w przypadku kremu, ale jednak trochę bardziej delikatny.
Oba produkty mają pH 5,5 czyli tyle ile powinno wynosić idealne pH nasze skóry. Zawierają pantenol, którzy przyspiesza regenerację naskórka. Pewnie kojarzycie te wszystkie maści z pantenolem, które stosuje się na poparzoną skórę czy mniejsze rany.
Dodatkowo w składzie jest też organiczny olej konopny, który zapewnia długotrwałe nawilżenie (oraz wpływa na to, że formuła kremu jest lekko oleista jak wcześniej wspomniałam).
Produkty można stosować codziennie,jeżeli Wasza skóra ma taką potrzebę. U mnie lepiej sprawdzają się w roli pogotowia ratunkowego dla skóry.
Podobno jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Na szczęście nie tym razem. Produkty z serii Atopis możecie śmiało stosować na całe ciało w zależności od potrzeb i zawsze sprawdzą się tak samo dobrze.
Dlaczego piszę o nich teraz? Aktualne temperatury sprawiły, że kilka bliskich mi osób walczy z popękaną i przemarzniętą skórą. Moją pierwszą myślą kiedy się o tym dowiedziałam było polecenie właśnie tego kremu i żelu, o których pisałam. Ufam im na tyle, że mogę polecać je wszystkim z czystym sercem.
Znacie już kosmetyki Novaclear? A może nawet samą serię Atopis znacie i używacie? Koniecznie dajcie znać :)
Przyznam się, że chyba pierwszy raz je widzę, ale krem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńwiem, że kosmetyki atopis są bardzo popularne ja niestety żadnego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuń