×

Tanie i łatwo dostępne maski na noc


Maski na noc poznałam, kiedy zaczęłam zaczytywać się w ,,Sekretach urody Koreanek". Przyznam, że wcześniej nie miałam zielonego pojęcia, że coś takiego jest. W dodatku w tamtym czasie (czyli jakieś 2-3 lata temu) nie było ich na rynku jeszcze tak dużo, żeby wpaść na nie podczas przypadkowych zakupów w drogerii. Na szczęście szybko się to zmieniło,z  czego bardzo się cieszę. Nocą nasza skóra podlega innym procesom niż w ciągu dnia i dlatego warto postawić na bardziej dopasowaną pielęgnację.
Ja w ostatnim czasie sięgam na zmianę po maski od L'Biotica z serio DermoMask Night Active oraz  Sleep Mask od Perfecta. I to właśnie je chciałam Wam dziś przedstawić.

Sleep Mask, Perfecta 

W serii mamy trzy maski:
- Elixir na krótkie noce
- Kwasowa dermabrazja skóry
- Super Aqua Booster

Ja posiadam dwie pierwsze, ponieważ trzecia dedykowana jest bardziej dla skóry po 30 roku życia. Z informacji na opakowaniach wynika, że jedna maseczka wystarcza na 10 aplikacji - nie należę do osób, które korzystają z kosmetyków oszczędnie, a mimo to maseczki użyłam już po 10 razy i w każdej jeszcze trochę zostało. Są na prawdę wydaje, więc jeżeli nie lubicie marnować produktów to na pewno te Wam się spodobają. Na ich użycie macie aż 6 miesięcy od otwarcia.


Obie maseczki dają niesamowite nawilżenie skóry i sprawiają, że rano ma się ochotę spojrzeć w lustro. Po użyciu tej kwasowej dermabrazji rano otrzymujemy dodatkowo rewelacyjnie wygładzoną skórę. Świetnie sobie radzi również  z wysuszaniem drobnych niedoskonałości. I gdyby miała wybierać swoją ulubioną maskę nocną od Perfecta to byłaby nią właśnie Kwasowa dermabrazja skóry. 
Poza nawilżeniem cechą wspólną masek jest też kremowa konsystencja oraz delikatny zapach. Moim zdaniem mogłyby się trochę szybciej wchłaniać bo nie lubię wcierać resztek kosmetyków w poduszkę. 



DermoMask Night Active od L'Biotica



Maseczki są w saszetkach jednorazowych, ale mi zwykle wystarczają na 2-3 użycia. Trochę szkoda, że producent tego nie przewidział i maski nie można zamknąć. Muszę ją wykorzystać bardzo szybko, czyli zazwyczaj 2-3 dni pod rząd. 
Wszystkie mają działanie naprawcze, chociaż każda z nich jest inna i skupia się trochę na innych potrzebach skóry. Co ciekawe producent wyraźnie wskazuje, że maskę powinno się nakładać pomiędzy 22:00,a 1:00 - czyli wtedy kiedy rozpoczyna się zwielokrotniony podział komórek skóry. Są to maseczki więc wprost stworzone dla mnie, czyli dla osoby, która kończy zwykle pracę 22-23 i pielęgnację nocną zaczyna dość późno. 
W serii mamy 9 maseczek: 
- Maseczka Eksfoliacyjna 
- Maseczka Złote Nici 
- Maseczka Infuzja Tlenowa (używałam) 
- Maseczka Siła Lasera 
- Maseczka Wypełnienie Zmarszczek 
- Maseczka Mezoterapia (używałam) 
- Maseczka Vit C. Odmładzanie (używałam) 
- Maseczka Odnowa Komórkowa 
- Maseczka Biostymulacja 

Wszystkie maseczki mają kremową konsystencję i wchłaniają się znacznie szybciej niż ich poprzedniczki. Zapach również mają dość delikatny, co bardzo dobrze się sprawdza w przypadku produktów, które nakładamy na całą noc. Osobiście nie chciałam, aby nawet najbardziej przyjemny zapach rozpraszał mnie przed zaśnięciem. 

Co dają maseczki? Przede wszystkim odczuwalne już po 1-wszej aplikacji nawilżenie skóry. Staje się ona bardziej sprężysta, a mniejsze zmarszczki są niewidoczne. Skóra wygląda po nich naprawdę rewelacyjnie, jak po zabiegach z salonu, więc sprawdza się tutaj obietnica producenta. 

Osobiście poluję jeszcze na Maseczkę Złote Nici oraz Maseczkę Eksfoliacyjną. Z tego co widziałam są one dostępne teraz też w trochę większych opakowaniach w tubce i to właśnie na nie będę polowała. 



Za co najbardziej lubię maski nocne? Za to, że działają wtedy kiedy ja śpię. I że wstając rano widzę, że moja skóra na prawdę dużo zyskała w nocy, ponieważ dają znacznie lepsze rezultaty niż inne znane mi maseczki. 

Bardzo się cieszę, że na rynku polskim pojawiły się tanie i łatwo dostępne maski na noc - liczę, że będą one tylko zyskiwały na popularności, ponieważ nasza skóra potrzebuje wsparcia o każdej porze.

Znacie jakieś inne niedrogie maski na noc, które możecie śmiało polecić? :)

13 komentarzy:

  1. nie korzystałam jeszcze nigdy z masek na noc, bo mi się to właśnie zawsze kojarzy z wycieraniem ich o poduszkę :) zwłaszcza, że na noc nakładam sporo mojego ukochanego kremu dermedic :D ale takie do kąpieli czy na dzień, w płacie, to jak najbardziej. chociaż ta polecana przez Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (...) przez Ciebie kwasowa dermabrazja skóry - jeśli faktycznie pomaga nawet na suche miejsca - kusi.
      /coś się zbugowało i nie mogłam pisać dalej komentarza.../

      Usuń
  2. kocham te dermabrazje od perfecty! u mnie daje super efekty :) a wlasnie czaje sie na te druga wersje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie używałam na noc masek

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę obawiam się stosowania nocnych masek w razie ewentualnych reakcji alergicznych, uczuleń itp.

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie coś wypróbuję z Dermo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię te od Perfekty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie produkty :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już do mnie zajrzałaś, zostaw komentarz, jestem ciekawa Twojej opinii :)
Pamiętaj, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych, które pozostawiasz wraz z komentarzem tj. nick, ewentualnie adres email lub inne dane. Nie są one w żaden sposób przeze mnie wykorzystywane, a pozostawienie ich jest całkowicie dobrowolne.

Copyright © 2016 Gra o Trend - kobieca strona internetu , Blogger