Ekspert w oczyszczaniu

Kochane jaka u Was pogoda? U mnie całe dnie i noce jest tak duszno,  że sama nie wiem co ze sobą zrobić. Nawet pisać mi się nie chciało, ale stwierdziłam, że muszę się wziąć do roboty i oto jest. Post o moim ostatnim ulubieńcu do demakijażu. Jakiś czas temu pisałam Wam o toniku z tej samej serii - możecie zobaczyć ten post TUTAJ. Czy płyn miceralny sprawdził się u mnie równie dobrze, a może jednak nie przypadł mi do gustu? Zapraszam!

PŁYN MICERALNY EXPERT CLEAN INGRID HD INNOVATION

OD PRODUCENTA

      Płyn micelarny Expert Clean 3 w 1 INGRID HD INNOVATION o właściwościach oczyszczających, odświeżających i nawilżających. Unikalna formuła z nowoczesnymi

 i wysoce zaawansowanymi technologicznie składnikami aktywnymi zapewnia delikatny 

i skuteczny demakijaż. Produkt głęboko tonizuje, zapewniając dokładne oczyszczanie skóry z wszelkich zanieczyszczeń. Kwas hialuronowy utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia. Dzięki zawartości pantenolu produkt nie wywołuje podrażnień. Nie narusza warstwy hydrolipidowej skóry. Polecany do usuwania makijażu wykonanego kosmetykami wodoodpornymi. Preparat nie zawiera alkoholu i mydła.

MOJA OPINIA

Płyn ukryty jest w plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml. Zamknięcie klasyczne. Butelka ma dozownik, który pozwala wylać odpowiednią ilość płynu na wacik.

                 

Płyn jest przezroczysty. Zapach typowy dla produktów z tej serii.

Produkt moim zdaniem świetnie spełnia założenia producenta. Doskonale nawilża skórę. Latem dzięki temu nie muszę jej dodatkowo nawilżać kremem. Sądzę, że sprawdzi się u mnie również zimą, kiedy będę potrzebowała dodatkowego nawilżenia. 

Skóra jest doskonale oczyszczona, nie tylko z makijażu. 

Dodatkowym plusem jest to, że płyn nie zawiera alkoholu, a zamiast tego w swoim składzie ma pantenol co skutkuje tym, że jest wyjątkowo delikatny dla skóry. Nie wywołał u mnie podrażnień, więc już wiem, że zastąpi tonik z tej firmy, który do tej pory stosowałam. Mam nadzieję, że będzie on równie wydajny co wcześniej wspomniany tonik, który służył mi ok. 3 miesięcy. 

A dlaczego zamienię tonik na płyn miceralny? Otóż zdecydowanie lepiej radzi sobie on ze zmywaniem mojego mocnego makijażu. O dziwo dał sobie radę nawet z eyelinerem od Avon, którego ostatnio nie używałam bo nie chciał się zmywać. 

Nie wierzycie? Oto dowód:

Na zdjęciu możecie zobaczyć: cień po powiek, eyeliner, kredkę do oczu, kredkę  żelową, tusz czarny, tusz niebieski i kolejny cień do powiek.
Po jednym przeciągnięciu prezentują się tak:

Po drugim wacik prezentuje się tak:

A ręka tak:

Jak widzicie płyn zmył wszystko bez śladu. I dzięki temu jest moim numerem jeden! Teraz nie muszę się bać, że przy mocnym makijażu, jego resztki zmywać będę jeszcze na drugi dzień.


PLUSY:
- oczyszcza
- nawilża
- tonizuje
- radzi sobie nawet z trudno zmywalnymi kosmetykami
- niska cena (ok. 10 zł)

MINUSY:
- kiepska dostępność stacjonarna
- szczypie w oczy

Produkt, moim zdaniem, zdecydowanie wart polecenia. Znacie tę serię?? Macie w niej swoich ulubieńców?  A może planujecie zakup??

Serdecznie dziękuję firmie Verona za możliwość przetestowania. Dzięki temu testowaniu ulubiony tonik zamieniam na płyn miceralny, ale pozostaję z marką Ingrid.

Zapraszam Was też na ich fanpage, gdzie (jak już wspominałam) praktycznie codziennie jest szansa na zdobycie ich kosmetyków w różnego rodzaju konkursach :)