Kryjący podkład dla bladziochów, czyli nowość Kobo w akcji
Jak na bladziocha przystało wiecznie mam problem ze znalezieniem idealnego podkładu - na szafce aktualnie mam 10! różnych podkładów, które po kilku użyciach odkładam z różnych powodów. Mam spore wymagania co do pokładu i niestety nie każdy się u mnie sprawdza. Tak więc szukam, szukam, szukam... Jakiś czas temu marka Kobo wypuściła na rynek całkiem nową linię - znalazły się w niej także podkłady w wielu bardzo jasnych odcieniach. Wiedziona nadzieją poszłam i wybrałam najjaśniejszy z dostępnych.
Po kilku użyciach okazało się, że jednak jakiś podkład może być dla mnie za jasny!! Na szczęście konturowanie pomaga nadać twarzy kolorów i nie jest tak źle. Nie mniej jednak jeżeli jesteście na prawdę BARDZO blade to jest podkład dla Was. W żadnych wypadku się on nie utlenia, więc nie musicie się obawiać, że nagle zaczniecie wyglądać jak marchewka. Bardzo się cieszę, że nareszcie jakaś marka wypuściła linię tak idealnie dostosowaną kolorystycznie do naszej słowiańskiej urody! Brawo Kobo!
Odcień 801, czyli Light Porcelain wpada raczej w zimne tony, także trzeba też z nim uważać. Żeby zamiast idealnej cery nie zacząć wyglądać jak żywy trup. W tej serii jest kilka różnych odcieni podkładów, więc najlepiej przed zakupem je jeszcze porównać. W większości szaf Kobo dostępne są testery, więc z tym nie powinno być większych problemów.
A co do samego podkładu to kryje po prosto rewelacyjnie! Idealna cera przy jednej warstwie to rzadkość, a jednak! Podkład nie wysusza, ale jednocześnie nie nada się jednak do skóry przesuszonej. Będzie wchodził w załamania i podkreślał suche skórki - przekonała się o tym kiedy walczył z przesuszeniem buźki po całym dniu na mrozie. Jeżeli jednak Wasza skóra jest dobrze nawilżona to jest to podkład dla Was. Daje on na buzi efekt tafli - jest to zwłaszcza widoczne na zdjęciach, których nie trzeba dodatkowo obrabiać już w żadnych programach. Obija on światło tak, że wychodzi się idealnie. Jeżeli więc macie w planach jakąś sesję zdjęciową lub z innego powodu chcecie świetnie wyjść na zdjęciach to polecam z całego serca.
Gdyby nie to, że wchodzi w załamania i podkreśla suche skórki to mogłabym uznać go za ideał. Zwłaszcza, że cena jest bardzo przystępna - możecie go kupić już za około 30 PLN co jest ceną niską jak na jakość tego podkładu - a jakością w żaden sposób nie ustępuje drogim i profesjonalnym markom.
Tak więc bladziochy łączcie się i próbujcie! Podkład od niedawna jest na rynku, a już jest hitem. I wcale się nie dziwię. Pamiętajcie tylko, aby sprawdzić odcienie przed zakupem :)
Wolicie podkłady wpadające w ciepłe czy zimne tony? Koniecznie dajcie znać!
Już ja się postaram o to, aby moja skóra była dobrze nawilżona przez nałożeniem tego podkładu ;D Czekam na promocję w Naturze i biorę go!!! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńDzieeeeki!!!
Koniecznie muszę go przetestować! <3
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM - www.loveanea.pl