Meet Beauty IV - dlaczego warto brać udział w konferencjach blogowych

Ostatnio nie było mnie praktycznie widać ani na blogu ani na Instagramie, ale niestety po weekendzie majowym narobiłam sobie tyle zaległości ze wszystkim, że jeszcze z tydzień mi zajmie zanim wrócę do zwykłego rytmu i działania. Dziś chciałam Wam odpowiedzieć trochę o tegorocznej konferencji Meet Beauty dla blogerów urodowych, w której miałam okazję brać udział po raz czwarty. Chcę Wam też pokazać, że na prawdę warto brać udział w tego typu wydarzeniach, ale o tym później. 

Tegoroczna konferencja odbywała się w dniach 21-22 kwietnia w Hotelu Lord w Warszawie. Mogę szczerze powiedzieć, że ze wszystkich 4 ta edycja była zorganizowana najlepiej. Było gdzie usiąść i co przekąsić. Może wydaje się śmieszne, że zwracam na to uwagę, ale kurcze bloger też człowiek. Spróbujcie przez 7 godzin non-stop stać i żyć o suchym pysku. Także plusik wielki dla organizatorów, że pomyśleli i o tym. 

W tym roku udało mi się zapisać aż na 4 warsztaty. Makijażowe z Annabelle Minerals oraz Pierre Rene, a także pielęgnacyjne z Natura Siberica i O2Skin. Ze wszystkim 4 tylko z Annabelle nie mam zdjęć - były one dość słabo zorganizowane. Siedząc w pierwszym rzędzie jeszcze coś tam widziałam i słyszałam, ale gdybym siedziała dalej to pewnie pozostałoby mi tylko przysypiać. Marka Pierre Rene zdecydowanie lepiej to ogarnęła - mieli kamerę i duży ekran, na którym wyświetlali wszystko. Czyli nawet siedząc dalej można było coś zobaczyć i się nauczyć. Warsztaty dla PR prowadziła urocza Klaudia Owczarek - jej rady były dość uniwersalne, nie bazowała jedynie na marce Pierre Rene, no i tworzyła cuda! Takiego podejścia powinny uczyć się inne marki biorące udział w tego typu eventach. 

Oba warsztaty pielęgnacyjne wypadły świetnie. Tutaj zdecydowanie było widać, że marka wychodzi na przeciw blogerom, ale także na przeciw konsumentom. 

O2Skin, czyli marka całkowicie mi nie znana wcześniej podbiła moje serce na starcie tym, że pozwalają o sobie mówić źle. Biorą całą niewygodną prawdę na klatę i pracują nad tym, aby się zmieniać wciąż zgodnie z uwagami, które dostają od konsumentek. Mam w planach poświęcić im całkiem osoby wpis, ponieważ już trzeci tydzień używam ich tlenowych kosmetyków i uważam, że musicie się o nich dowiedzieć. Także bądźcie czujni, na pewno niedługo dowiecie się więcej o O2Skin! 

Warsztaty z marką Natura Siberica podobały się chyba każdej uczestniczce. Poza poznaniem marki miałyśmy też okazję zrobić własny peeling cukrowy! 

A że mam dobre serce to się z Wami podzielę przepisem na taki peeling - będzie idealny, jeżeli lubicie gruboziarniste zdzieraki :) 

10 łyżek cukru białego 

garść suszonych płatków róż

kilka łyżeczek oliwy/oleju (wybierzcie swój ulubiony produkt olejowy, Kujawski odpada) 

Kilka kropli olejku zapachowego (wybierz swój ulubiony zapach) 

Finalnie powinno wyjść coś takiego:

Poza warsztatami można było pochodzić po stoiskach różnych marek i podowiadywać się co nieco na temat ich produktów. Czasami tak się zagadywałam, że nie zrobiłam zdjęcia, więc musicie mi wybaczyć brak zdjęć wszystkich stoisk. 

Na stoisku Pollena Eva można było wykonać badanie skóry, całkiem fajna sprawa. Utwierdziłam się w tym, że znam swoją skórę i jej problemy. 

Na stoisku Annabelle Minerals za wykonanie zdjęcia na Instagram można było zgarnąć olejek. I tutaj wcale nie żałuję, że wzięłam udział bo olejek okazał się cudowny i na pewno zagości na blogu! 

I kilka zdjęć ze stoiska Natura Siberica - aktualnie poluję na scrub do ciała z linii Alladale <3 

Spędziłam na prawdę cudowne dwa dni i cieszę się, że mogłam ponownie wziąć udział w tym wydarzeniu. Kilka z Was do mnie pisało, że żałujecie, że Was nie było albo pytałyście czy warto wziąć udział i jak się zgłosić. Dlatego postanowiłam na zakończenie powiedzieć Wam dlaczego warto brać udział w tego typu eventach. Niekoniecznie chodzi mi tu jedynie o Meet Beauty, ale także o inne spotkania, gdzie możecie spotkać szersze grono blogerów. 

Po pierwsze i najważniejsze - LUDZIE 

Pamiętam pierwszą edycję Meet Beauty - była to moja pierwsza konferencja dla blogerów, nie znałam więc nikogo w realu,a zaledwie kojarzyłam kilka osób z bloga czy Instagrama. Czułam się jak jakiś kosmita. Tym bardziej, że jeszcze 4 lata temu walczyłam z nieśmiałością, nie potrafiłam więc podejść do obcej osoby i zagadać. Dzięki 4 edycjom konferencji poznałam masę cudownych dziewczyn - nie mam zdjęcia ze wszystkimi bo to jest awykonalne :) Ale podrzucam Wam zdjęcia z Gosią, Michaliną i Natalią. 

WIEDZA 

Może wydawać się, że z warsztatów czy wykładów wynosi się wiedzę raczej skoncentrowaną na danej marce czy temacie. Nic bardziej mylnego. Jeżeli na prawdę się wsłuchasz to dowiesz się wielu rzeczy na temat makijażu, poznasz sprawdzone triki urodowe czy dowiesz się jakie działanie mają konkretne składniki w kosmetykach.  Jeżeli zajmujesz się tematyką urodową i nie masz skąd czerpać takiej wiedzy to warsztaty z markami kosmetycznymi to świetna okazja, którą trzeba wykorzystać. Zazwyczaj prowadzą je prawdziwi eksperci, który udzielają wielu rad z doświadczenia i nie boją się trudnych pytań. 

WARSZTAT 

To dzięki udziale w konferencjach blogowych postanowiłam więcej inwestować w bloga. Wykupiłam domenę, prowadzę Instagram i zaczęłam robić lepsze zdjęcia. Wielu rzeczy dowiecie się z warsztatów czy wykładów, a jeszcze więcej informacji przekażą Wam koledzy i koleżanki po fachu. Przecież najlepiej jest uczyć się na błędach innych, prawda? :) 

Jeżeli macie jakieś wątpliwości czy warto brać udział w konferencjach blogowych to odpowiadam głośno TAK! Jeżeli zależy Ci na rozwoju to właśnie takie eventy Ci to umożliwią :) 

Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące tej czy innej konferencji blogowej to piszcie śmiało! :) Chętnie poodpowiadam na pytania i wyjaśnię co i jak.