Krem do twarzy z olejem konopnym od Efektima

Z dnia na dzień robi się coraz zimniej. Ostatnio mój termometr pokazywał -12 stopni!! Co prawda dziś było 5 stopni na plusie, ale coś czuję, że pogoda jeszcze nam dowali. Wyciągam więc z szafki coraz grubsze swetry i coraz tłustsze kremy. Zima to czas, kiedy nasza skóra potrzebuje witamin, ale również odżywienia i nawilżenia. Zapominamy jednak często o najważniejszym - o ochronie. A przecież to właśnie zimą nasza skóra narażona jest nie tylko na działanie promieni UV, ale również na bardzo destrukcyjne warunki atmosferyczne. Ujemne temperatury, wiatr - to wszystko sprawia, że nawet najbardziej odporna i wypielęgnowana skóra potrzebuje wsparcia i ochrony.

Kiedy nasza skóra zimą zaczyna się łuszczyć, staje się przesuszona i ściągnięta, sięgamy najczęściej po kremy nawilżające. Często mogą one jednak pogorszyć stan naszej skóry, zwłaszcza jeżeli spędzamy dużo czasu na zewnątrz - minusowe temperatury sprawiają, że woda zamarza, także ta z płytszych warstw naszej skóry. Od dawna powtarzam rodzinie i znajomym, że im zimnej tym bardziej tłusty powinien być nasz krem. Oczywiście na start wyjaśnijmy jedno - tłusty nie znaczy ciężki i zapychający. Kremy tłuste, to kremy które zawierają np. olejki w składzie. Olejek utrzymuje się na skórze i nie zamarza! I dlatego uważam, że warto na zimę wybrać kremy, które mają go w składzie. Zwłaszcza, jeżeli nie zapewniacie swojej skórze dodatkowej ochrony w postaci makijażu.

Całe szczęście skończyła się już era, kiedy tłusty krem kojarzył nam się z ciężką i zapychającą pory mazią. Dziś te kremy są lekkie i szybko się wchłaniają, a także świetnie nadają się pod makijaż.

O dobrodziejstwach płynących ze stosowania kosmetyków z olejem konopnym pisałam już jakiś czas temu, przy okazji recenzji olejku do skóry i włosów marki Efektima.  Jakiś czas później okazało się, że marka wypuszcza na rynek serię kremów z tym samym olejkiem. W ofercie znajdziemy krem do cery suchej (czyli ten, z którego ja korzystam), dla cery mieszanej oraz dla cery dojrzałej.

Jeżeli mnie od dawna czytacie to pewnie kojarzycie, że moja skóra jest mieszana, a nie typowo sucha. Jednak zimą ma ona zwykle skłonności do przesuszeń i to znacznych, więc wolałam zmienić trochę pielęgnację, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. I powiem Wam, że o dziwno się udało. Tak jak w zeszłym roku dochodziło nawet do sytuacji, że skóra po prostu pękała i się łuszczyła, tak w tym roku nawet największy mróz nie był mi straszny. Oczywiście nie powiem, że całą zasługę może sobie przypisać krem, ponieważ całokształt pielęgnacji wpływa na stan mojej skóry, ale na pewno krem z olejkiem konopnym miał w tym swój udział.

Krem ma bardzo lekką formułę, która szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze filmu - z pewnością przyda się Wam to, jeżeli tak jak ja czasami nakładacie krem na kilka minut przed wykonaniem makijażu.
Jego zapach jest bardzo delikatny - przyznam, że akurat ta kwestia mnie zdziwiła, ponieważ cały czas sobie wyobrażałam, że będzie miał on mocno ziołowy zapach. Na szczęście się myliłam bo chyba nikt nie lubi kremów do twarzy, które mocno pachną.

Co robi krem? Po pierwsze nie zapycha i nie podrażnia. Zimą jest to dla mnie bardzo ważne bo jak pisałam wcześniej skóra i tak dostaje w kość. Nie chciałabym więc jej dodatkowo podrażniać. Krem świetnie nawilża skórę i ją uelastycznia. Efekt nawilżenia jest długotrwały i nawet jeżeli krem się całkiem wchłonie, a jego resztki zmyjemy to nie mamy uczucia spierzchniętej skóry. To świadczy o tym, że nie działa on jedynie na powierzchni skóry, ale także wnika w jej głębsze warstwy. 

Patrząc na stosunek jakości kremu do jego ceny i dostępności dochodzę do wniosku, że na pewno wart jest on wypróbowania. Oczywiście jak to zwykle z kosmetykami bywa, nie sprawdzi się on u 100% z Was, ale na pewno wiele osób się z nim polubi. 

A dla wszystkich fanek produktów z olejkiem konopnym mam super informację - poza kremami do twarzy oraz olejkiem do skóry i włosów marka Efektima ma też w ofercie masło do ciała. Także możecie sobie zapewnić kompleksową pielęgnację korzystając tylko z tej jednej serii :) 

Koniecznie dajcie znać czy lubicie kosmetyki z olejkiem konopnym czy czujecie, że to jednak chwilowa moda na ten składnik i Was do nich nie ciągnie?