Luksus ze szczyptą wanilii

Chociaż jak na razie zima nam trochę odpuściła i temperatura na zewnątrz jest dość przyjemna to jednak przestawiłam się już na typowo zimową pielęgnacje z dużą ilością nawilżania. Zawsze w czasie mrozów najbardziej cierpią moje ręce. W tym roku postanowiłam zapobiegać zamiast leczyć i już od listopada towarzyszą mi wszelakie kremy i balsamy do rąk. Jeden z nich stał się moim ulubieńcem i postanowiłam Wam go przedstawić. Zapraszam do czytania.

Luksusowy krem-maska do rąk i paznokci z wanilią, Luxury Paris

KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA:

WANILIOWY KREM-MASKA DO RĄK I PAZNOKCI przeznaczony jest dla skóry dłoni wymagającej natychmiastowej intensywnej i profesjonalnej pielęgnacji, odżywienia i regeneracji. Zawiera ekskluzywne składniki aktywne o zwiększonej skuteczności działania doskonale wpływające na stan skóry i paznokci, wzmacniające naturalną barierę ochronną skóry i chroniące przed działaniem czynników zewnętrznych. Regularne stosowanie zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry dłoni.

HYALURON RESTORE SYSTEM™ przywraca skórze głęboki poziom nawilżenia. Spektakularnie wygładza, nadając jej jedwabistą gładkość.

Intensive Renewal Complex™ to wyjątkowe połączenie najwyższej jakości składników aktywnych, które skutecznie i kompleksowo pielęgnują skórę dłoni oraz wzmacniają paznokcie.

Formuła zawiera: OLEJEK ARGANOWY i MASŁO SHEA, OLEJEK Z KIEŁKÓW PSZENICY, KWAS HIALURONOWY , NATURALNĄ BETAINĘ, D-PANTHENOL, ALANTOINĘ , KOMPLEKS WITAMIN A + E + F.

KILKA SŁÓW ODE MNIE:

OPAKOWANIE: plastikowa tubka w złotym kolorze, w dodatku z prostą szatą graficzną. Opakowanie bardzo mi się podoba wizualnie i na pewno będzie się wyróżniać na tle innych opakowań na półce. Krem łatwo się dozuje. 

KONSYSTENCJA: kremowa i optymalnie gęsta. Krem łatwo się rozsmarowuje, ale nie jest zbyt rzadki, więc nie znika błyskawicznie z rąk. Wchłania się stopniowo, dając idealny poziom nawilżenia.

ZAPACH: w zapachu da się wyczuć wanilię, ale pomieszaną z masłem shea, które ma charakterystyczny zapach. Zapach jest lekki. Kiedy używałam kremu w pracy, koleżanki sądziły, że ktoś pali kadzidełka. Jednak ostrzegam, że w krem w dużych ilościach i w małym pomieszczeniu może dać duszący efekt. 

DZIAŁANIE: krem świetnie nawilża, nawet najbardziej wysuszone miejsca, co mogą potwierdzić moje wiecznie wysuszone na wiór łokcie. Efekt nawilżania jest stopniowy, więc nawet po godzinie od nałożenia czujemy działanie kremu. Podoba mi się to, że po myciu rąk resztki kremu nadal utrzymują się na skórze i nie muszę od razu biec i nakładać kolejnej warstwy. Krem nie zostawia filmu na skórze, więc mamy komfortowe uczucie suchych dłoni (przeciwieństwem tego są dłonie lepiące się od kremu). Krem świetnie działa także na paznokcie oraz na skórki wokół nich. Używam go zawsze w czasie manicure, żeby zmiękczyć skórki przed usunięciem i lekko odżywić paznokcie przed matowieniem.

CZY MA MINUSY? Minusem może być długotrwały zapach, ponieważ nie każdy lubi kiedy jego ręce przez kilka godzin mają zapach wanilii. 

DLA KOGO: dla każdej kobiety potrzebującej długotrwałego nawilżenia połączonego z aromaterapią.

WYDAJNOŚĆ: kremu używam już ponad miesiąc i to kilka razy dziennie, a nadal mam połowę opakowania. Do dokładnego nawilżenia dłoni potrzebujemy maleńkiej ilości, dlatego krem jest wydajny.

CENA/DOSTĘPNOŚĆ: krem kupimy w okolicach 10-11 PLN/100 ml, w zależności od miejsca zakupy. Możecie go dostać w drogeriach stacjonarnych jak np. Rossmann, czy w sklepach internetowych.

Mam nadzieję, że zanim przyjdą mrozy, moja skóra będzie już odpowiednio odżywiona i gotowa do walki z zimnem. Macie swój ulubiony krem na zimę? :)