TOP 10 najlepszych kosmetyków roku 2016

Przez cały rok przez moje blogerskie łapki przewinęło się wiele godnych uwagi produktów. Oczywiście trafiały się też buble, jednak o nich nie chcę dziś mówić. Przygotowałam dla Was listę produktów, które mogę śmiało polecić. Tak więc zapraszam Was na moją topową listę produktów z roku 2016, które zdecydowanie powinny trafić do każdej kosmetyczki.

 Miejsce 10: With Protein Nail Lacquer - Lakier z proteinami (205), Golden Rose 

Jeden z najlepszych lakierów jakie miałam na paznokciach w roku 2016. Jest niesamowicie wydajny, a do tego trwały i ma niską cenę. Nudziakowy, cielisty odcień świetnie sprawdzi się w wielu sytuacjach. UWAGA: można łatwo się zakochać :)

Miejsce 9: Maska głęboko odżywiająca z miodem z Etiopii, The Body Shop

Genialna maska, dzięki której moja skóra odżyła. Lśniąca, gładka i głęboko odżywiona - właśnie taka jest po użyciu tej wspaniałej maski. Naturalny, wegański skład sprawia, że jest nie tylko delikatna, ale także świetnie sprawdzi się u na prawdę szerokiego grona kobiet. Miodowy zapach zadowoli nawet największych łasuchów.

Miejsce 8: Maska rozgrzewająca, czekoladowa, 7th Haven

Kolejna maseczka w zestawieniu, także wersja dla łasuchów. Świetnie rozgrzewa i oczyszcza skórę. Produkt zniewala obłędnym zapachem czekolady i pomarańczy, a do tego przyjemnie rozgrzewa skórę, co bardzo relaksuje. Warto zawsze mieć w zapasie chociaż jedną saszetkę.

Miejsce 7: Matowy utwardzacz do paznokci, Golden Rose

Jako fanka matów nie wyobrażam sobie manicure bez użycia matowego utwardzacza. Świetnie zmatawia każdy lakier, a do tego dodaje mu trwałości. Produkt niesamowicie wydajny i do tego w świetnej cenie. Musi znaleźć się w łapach każdej lakieromaniaczki.

Miejsce 6: Olejek różany wzbogacony olejkiem macadamia do skóry twarzy, Vis Plantis

Olejek jest moim ulubieńcem do pielęgnacji skóry twarzy. Odżywia ją i nawilża, a także pozostawia ją elastyczną i gładką. Miejsce 6 otrzymuje jedynie ze względu na to, że to dość nowy produkt w mojej kosmetyczce, gdyby nie to pewnie trafiły wyżej. Świetna jakość i niska cena. Zdecydowanie produkt wart uwagi.

Miejsce 5: Matowa pomadka w płynie Velvet Matt, Cashmere Pink, Eveline Cosmetics

Jedna z moich ulubionych matowych pomadek w tym sezonie. Trwały kolor i zniewalający zapach sprawiły,że na trwałe zagościła w gronie ulubieńców. Nie trafiła na podium tylko z powodu małej ilości kolorów w serii. Chętnie poszerzyłabym bowiem swoją kolekcję, ale aktualnie kolory dzielą się na te, które mi się nie podobają, i na te które ciężko dostać :(

Miejsce 4: 416, zapach od Frederico Mahora

Zapach, który otrzymałam na See Bloggers szybko podbił moje serce i do tej pory jest moim ulubieńcem. Jest bardzo trwały, a do tego elegancki, kobiecy i głęboki. Najlepszy zapach roku 2016!

CZAS NA PODIUM :)

Miejsce 3: Paletka do konturowania twarzy, Kobo Professional

Choć przez cały rok używałam kilku różnych produktów do konturowania twarzy to jednak żaden nie przebił tej palety mokrych korektorów do konturowania. Korektory łatwo się rozcierają, ale jednocześnie są trwałe i dają świetny efekt. Ciężko z nimi o plamy na twarzy. Dodatkowo cena również jest wyjątkowo atrakcyjna. Szukacie idealnego produktu do konturowania? W takim razie koniecznie sprawdźcie paletę od Kobo!

Miejsce 2: Matowa pomadka w płynie Extra Lasting, Lovely

Kolejna matowa pomadka w płynie warta uwagi. Trafiła na podium ze względu na jakość, dostępność, niską cenę i poszerzenie kolekcji o kolejne odcienie. Pomadka jest trwała i nie wysusza bardzo ust. Do tego kolor kryje idealnie. Przy takiej ilości zalet cena  10 PLN jest po prostu śmieszna. Śmiało mogę więc polecić pomadki Extra Lasting każdej fance matowych ust, ale i nie tylko.

Miejsce 1: Lekki krem odżywczy z algami morskimi, Bielenda

Absolutnym faworytem roku 2016 został lekki krem odżywczy z algami. Zarówno przed nim, jak i po nim testowałam wiele innych kremów i żaden mu nawet do pięt nie sięgał, jeżeli chodzi o działanie (rewelacyjne!) i cenę (max. 20 PLN). Krem głęboko odżywia skórę twarzy, niweluje szybko wszelkie przesuszenia, błyskawicznie się wchłania i delikatnie pachnie. Skóra stała się na prawdę aksamitna w dotyku i wyrównał się jej koloryt. Z przyjemnością zużyłam krem do końca i w tym roku na pewno kupię kolejne pudełko, żeby mieć się czym ratować w razie, gdybym testowała jakiś bubelkowy krem. Miejsce 1 jak najbardziej jest zasłużone. Krem stanowi (przynajmniej dla mnie) absolutny hicior roku 2016!

Macie swoje hitowe kosmetyki roku 2016? Jeżeli tak to koniecznie dajcie znać :) Może trafią na moją listę w przyszłym roku? Kto wie :)